-Ok ,pogadam z alfami .- uśmiechnąłem i gestem łapy zachęciłem waderę aby ruszyła z mną .
~~Po spotkaniu z alfami ,przed nową jaskinią Seber~~
-Dziękuję ci z całego serca ... - wadera pocałowała mnie w policzek. - ...i i i i ... przepraszam że byłam taka ostra przy naszym pierwszym spotkaniu ...
-Nic nie szkodzi ... - uśmiechnąłem się do niej ,a po tym pocałunku mój pysk widocznie został oblany został rumieńcem ... -ale następnym razem jak ktoś z poczuciem humoru na ciebie wpadnie nie bądź dla niego taka ostra ...
Wadera zachichotał i potrząsnęła głową na znak ,iż się zgadza ...
Dała mi kolejnego buziaka w policzek i ruszyła do swojej nowej jaskini.
-Hej ... - zawołałem.
Seber odwróciła się i stanęła tuż przed jaskinią ...
-Może jutro się jeszcze spotkamy ... -uśmiechnąłem się .- Pokażę ci tereny watahy i może se pospacerujemy ? Co ty na to ?
<Seber co ty na to, Słońce?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.