Biegłam ile sił w nogach. Jakieś gang 
wilków mnie gonił. Schowałam się w norze. Odeszli. Byłam zmęczona, 
zdyszana, głodna ... . Upadłam na ziemie. Łapy miałam całe w ranach. 
Umiałam walczyć ... no ale oni byli więksi. Wtedy jakiś jasno fioletowy 
pysk ukazał mi się. Wychyliłam sie. Zobaczyłam waderę. Schowałam się. 
- Wyjdź - powiedziała łagodnym głosem - Jestem Glimmer - powiedziała - Scarlett - powiedziałam i wyszłam. Wadera zaproponowała mi dołączenia do watahy, a ja się zgodziłam. Podreptałam za nią. Doszłyśmy do celu. Dużo wilków doszło do nas, a ja się za Glimmer schowałam. - Ale ona mała - ktoś powiedział - Rozejdźcie sie ... ona się boi - inny głos powiedział ( Glimmer dokończ )  | 
      ||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.