Było wspaniale... Nie myślałam, że w tak krótkim czasie [po zawarciu
związku] zrobię to... Rankiem obudziłam się na jakimś puchu.
- Witaj kochanie. - podszedł do mnie wolnym krokiem.
- Witaj.
- Mam nadzieję że wszystko w porządku. Dobrze się czujesz? -spytałem z troską całując ją.
Pomasowałam lekko brzuch.
- Nie wiem dlaczego... ale nie... Może zjadam coś niedobrego... Pójdę do lekarza... Ale potem.
~~Kilka tygodni potem~~
Odczuwałam pierwsze symptomy ciąży. Bolał mnie brzuch, no i się
powiększa. Przecież bym nie zgrubła... Czekałam w poczekalni u lekarza
razem z moim partnerem. Okazało się, że Imala jest medykiem. Niby to
siostra Tempa, ale jeszcze jej nie poznałam.
- Wejdźcie. - powiedziała.
Weszliśmy do środka. Było tam biało... Dziwne.
- Co wam dolega? - zapytała.
Usiadam.
- Tak właściwie to mi... Prawdopodobnie jestem w ciąży.
- Gratuluję. - uśmiechnęła się.
- I... chciałabym wiedzieć, jaką płeć będzie miał szczeniak, bądź
szczeniaki. Tylko nie wiem czy masz tu jakieś 'maszyny' do badania...
<Imalo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.