Rankiem gdy tylko wstałem to od razu wyszedłem przed jaskinię Blue Shine .Przed jaskinią stała gromadka wilków ,sam nawet nie wiem po co .Krzątały się na środku ,a ja z nimi ... Chodziłem w kółko z niecierpliwości by powiedzieć Blue co tak naprawdę znaczył dla mnie tamten pocałunek
- Zdecydował się...? -Blue Shine podeszła do mnie ...
- Tak. -odpowiedziałem jej ,a w moim głosie dała się słyszeć nutka nieśmiałości ...
- Na co czekasz? Dawaj. To... znaczyło coś więcej, czy to tylko romans na jedną noc? -Blue była dość zdenerwowana .
Zapadła niezręczna cisza ,a nasze spojrzenia się spotkały ... Pocałowaliśmy się ... ponownie ... Tamtej chwili chciałem aby ten pocałunek trwał wiecznie ,ale Blue odepchnęła mnie lekko od siebie ...
-Tempest ... - powiedziała błagalnym tonem .-To... znaczyło coś więcej, czy to tylko romans na jedną noc?Proszę odpowiesz mi czy nie ?
-Tak ... - uśmiechnąłem się .- To znaczyło dla mnie dużo więcej niż tylko romans na jedna noc ,to było nawet coś więcej niż przyjaźń ...
-A ty Blue ,a co dla ciebie to znaczyło ?
<Blue Shine?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.