-Eeee... Można powiedzieć że latałem ... - trochę się chyba zarumieniłem .
- Ale czemu spadłeś ... Tam z góry ? - wadera zaśmiała się .
- No bo ... Tak jakby wpadłem w małą sprzeczkę z kaczkami .
- Kaczkami ? Ale jak to z kaczkami ?
Zaśmialiśmy się razem ...
- No latałem se z nimi ale one chyba mnie nie polubiły ... - za śmiałem się ,a wadera dołączyła do mnie
- Faaaajniii ,ale czemu spadłeś ?
- Wiesz ...
- Nie wiem ...
- Kaczki mnie nie polubiły - zaśmiałem się - i wszystkie zaczęły mnie dziobać
Wadera usiadła na trawce i zaczęła się głośno ze mnie śmiać ...
- Ale to nie jest śmieszne - powiedziałem i sam doszedłem do wniosku że jednak może odrobinkę śmieszne to było - No dobra może odrobinę - usiadłem koło wadery i razem się śmialiśmy przez krótką chwilkę ...
- Opowiedz mi coś o sobie ...
- No dobrze a co chciałbyś o mnie wiedzieć ?
- Yhhh... Nie wiem ,opowiedz mi coś co zwali mnie z nóg ....
<Time?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.