Wszedłem do jaskini. Fleur rozmawiała z 
jakąś...niezwykle piękną i czarującą waderą jaką spotkałem. A spotkałem 
ich wiele...W starej watasze było mnóstwo wader...Ale prawie wszystkie 
to puste lalunie - wadery typu "Top Model". A ona...I te oczy : piękne, 
zielone...Co w nich było ? Nadzieja , radość i optymizm...Zakochałem się
 po chwili od kiedy ją zobaczyłem.  
- Ooo..Glimm, to jest mój bart James, Charlie oraz siostra Sophie. - powiedziała Fleur. Przywitaliśmy się itp. Podszedłem do Glimm, jak już moja rodzinka poszła zwiedzać naszą nową jaskinie. - Eee...Glimmer , czy mogłabyś mi pokazać tereny watahy ? - zapytałem. (Glimm ? Nie chciałam decydować za Ciebie D: )  | 
      ||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.