piątek, 2 sierpnia 2013

od Seber do Assuvy


- Assuva... - szepnęłam.
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom. To było moje wielkie marzenie, ale nigdy nie myślałam, że się spełni
- Assuva ... - szepnęłam ponownie - oczywiście, że tak - powiedziałam wzruszona, a z oczu zaczęły mi kapać łezki szczęścia i wzruszenia. Zakryłam oczy łapami i bez słowa wtuliłam się w mojego basiora.

<Assuva♥?>




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.