-No oczywiście że się nie złoszczę głuptasie .-uśmiechnęłam się żartobliwie do basiora i szturchnęłam go ramieniem .
-Ufff... A już się bałem... -powiedział oddając mi szturchnięciem ...
Ruszyliśmy w stronę wodospadu i dużo rozmawialiśmy i Nexus okazał się zupełnie innym basiorem niż ten jakim przedstawiała go mama w swoich opowiadaniach .
Opowiedziałam mu co się stało wczoraj jak już poszedł od deski do deski a ten się zaśmiał ...
Bardzo fajnie się bawiłam z Nex'em ... Było nam razem bardzo dobrze ... Lecz, co jeśli w opowiadaniach mamy kryło się ziarnko prawdy, jeśli zależy mu tylko na stanowisku lub innych rzeczach ...Jeśli jest takim podłym draniem jakim mi go przedstawiała ...
Basior opowiadał mi coś, ale ja go nie słuchałam... Za dużo myśli kłębiło mi się w głowie ...
-Ima ...-powiedział nieśmiało ..
-Tak ...
<Nex?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.