Rozumiałem Glimmer...Faktycznie,. poszło
to tak szybko...Rodzina mnie w tym wspierała...Braterska pomoc
Charliego, pocieszanie Sophie i twardość Fleur...Wszystko mi pomagało ,
gdy Charlie mówił :
- Spoko braciszku, znajdziesz jakąś inną waderą , którą pokochasz z wzajemnością.
Albo Sophie :
- Jeszcze się zakochasz...Na pewno, jesteś przystojnym basiorem...
Lub twarde uwagi Fleur :
- Weź się nie mazgaj, tak jest jak wszystko idzie tak szybko. Wiesz ile wader istnieje na tym świecie ? I w tej watasze ? Takie życie.
I tak nadal ją kochałem...Starałem się pozbierać. Ale czuję, jakbym nie potrafił już kochać żadnej innej wadery...Okropne uczucie. Starałem wyrzucić ją ze swoich myśli jako ukochaną, chciałem myśleć o niej tylko jak o samicy alfa. I w końcu pozbierałam się. Powiedziałem sobie : musisz być twardy. Ona wybrała jego. I tyle. Mamy swoje życie. I jak mówi mój brat : spoko. I fajnie. Wyszedłem pewnego ranka na polanę zakochanych. Zobaczyłem tam Glimmer.
- O, hej Glimm - przywitałem się miło.
- Słuchaj James...To poszło tak szybko...I ja zdałam sobie sprawę..że..kocham..Da..Daiela - powiedziała, a z jej oczu jak mi się zdaje poleciały dwie łzy.
- Spoko, Glimmer. Rozumiem, mamy już dwa osobne życia.
Glimmer wyglądała jakby chciała coś powiedzieć...
- Spoko braciszku, znajdziesz jakąś inną waderą , którą pokochasz z wzajemnością.
Albo Sophie :
- Jeszcze się zakochasz...Na pewno, jesteś przystojnym basiorem...
Lub twarde uwagi Fleur :
- Weź się nie mazgaj, tak jest jak wszystko idzie tak szybko. Wiesz ile wader istnieje na tym świecie ? I w tej watasze ? Takie życie.
I tak nadal ją kochałem...Starałem się pozbierać. Ale czuję, jakbym nie potrafił już kochać żadnej innej wadery...Okropne uczucie. Starałem wyrzucić ją ze swoich myśli jako ukochaną, chciałem myśleć o niej tylko jak o samicy alfa. I w końcu pozbierałam się. Powiedziałem sobie : musisz być twardy. Ona wybrała jego. I tyle. Mamy swoje życie. I jak mówi mój brat : spoko. I fajnie. Wyszedłem pewnego ranka na polanę zakochanych. Zobaczyłem tam Glimmer.
- O, hej Glimm - przywitałem się miło.
- Słuchaj James...To poszło tak szybko...I ja zdałam sobie sprawę..że..kocham..Da..Daiela - powiedziała, a z jej oczu jak mi się zdaje poleciały dwie łzy.
- Spoko, Glimmer. Rozumiem, mamy już dwa osobne życia.
Glimmer wyglądała jakby chciała coś powiedzieć...
(Glimmer ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.