środa, 31 lipca 2013

Blue Shine urodziła

http://th05.deviantart.net/fs70/PRE/f/2013/127/0/b/rabbit_revamp__reference_sheet_by_hlaorith-d64hc85.pngBlue Shine urodziła dwójkę wspaniałych basiorów ...


Nowa para

Nasza Alfa - Glimmer - znalazła partnera - James'a - Gratulacje dla młodej pary .... PARY ALF ...

od Glimmer cd James'a ''Kocham Cię''

Na początku objęły mnie wątpliwości mojej decyzji, ale liczyły się tylko moje uczucia ... Kocham tego basiora i nic tego nie zmieni ...
-TAAAA.. Taaak... I jeszcze raz TAAKK.... -powiedziałam i rzuciłam się na James'a....
Basior bardzo mocno mnie objął mnie w pasie i razem polecieliśmy w wysoka trawę ....
Popatrzyliśmy sobie w oczy z zaczęliśmy się namiętnie całować ...Położyliśmy się obok siebie i patrzyliśmy się w niebo pełne gwiazd .... Kocham goo....


<James>

od Jaspera Cd Glimmer


To był najpiękniejszy , najcudowniejszy śpiew jaki usłyszałem...Glimmer miała piękny , melodyjny głos...Chciałbym jej słuchać całymi godzinami. Poczułam, jak bardzo mi na niej zależy....Jak bardzo ją kocham. Wziąłem ją za łapę i wyznałem :
- Glimmer...Jesteś najpiękniejszą, najcudowniejszą waderą o tak pięknym głosie , jak..Nie da się go opisać...I czy...chciałabyś zostać moją partnerką ?

(Glimmer ? )



od Glimmer do James'a

 Zatkało mnie. Nikt nigdy nie powiedział do mnie TAKICH słów...
- A może ja ci teraz coś zaśpiewam ? - powiedziałam, i zaczęłam śpiewać :

Once upon a time
Before I was insane
I dated this disney guy
Joe Jonas was his name
But he broke up with me
"You're just way too creepy,
Plus I found someone else,
His name's Mickey"

So I wrote a song
About this stupid ass
Then found this guy named John
But that was over fast
If you don't marry me
I will pull out your teeth
You're totally crazy
No, Yes, No, Yes, Maybe
He hit me with his guitar
And he said that we are through
Just you wait until I write a song about you
Then I met that Jack Gyllenhaal dick
And was obsessed right away
You've sent me one thousand messages
Adn that's just from today
Oh, that's because I'm having your baby
What?
But you don't even put out
Stop questioning me Jakey
Or I'll punch you 6 feet underground!

Whoa, Whoa
Psycho, psycho, psycho!
Fine, go!
It's good material

Next came Hennedy
I think he was fifteen
I bought the house next door
To watch you constantly
And also to make sure
You never ever cheat
OMG we are done
You are scary!

Harry was my last
That one direction freak
I taped him to my wall
So he could never leave
Someone call the police
You're insane we are through
You're just like all the rest
What did I do to you?
So I used my stalker app
To track down all of those pricks
The next song I write I'll use their blood as my ink
Hey!

Holy crap that nut job just bursted in
Wah!
What the hell is this?
It's a support group for all the men
You wrote songs about you bitch!
What?
I have not written about Harry yet
I am just planning ahead
Why are you even here anyway?
To finish you all off with my pen
No! No!
Devil devil devil!
Ow! Ow!
It's true, I'm the devil

Okay that's enough
You were right she's nuts
You are coming with us
Wait, what?!
Get off of me
I'm not crazy! Ahhh
It worked

This was all a trick
We knew you would come
So we hired this doctor
You're going to an insane asylum
Based on the behavior I observed
Ah! Ah!
Let me go you assholes
No! No!
Welcome to your new home

Hoho! So you're crazy too, huh?
Ahhhh!

- I co ? Jak ci się podobało ? - zapytałam.
 
(James ? )



od James'a - CD historii Glimmer

Kiedy tak patrzyliśmy sobie w oczy...Glimmer chyba czuła się trochę niepewnie. Przerwałem ciszę mówiąc :
- Mogę Ci coś zaśpiewać ?
- Okay. - wadera uśmiechnęła się.
Zacząłem śpiewać :

Gdybyś powiedziała mi, że kiedyś będą tutaj wszyscy
Nigdy bym nie zwątpił to co mam
Gdybym dostrzegł Cię u mego boku w mojej bitwie wcześniej
Wtedy czułbym , że nie jestem sam

Przeżuć kartkę, zaryzykuj , bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką , własną depcz, otwórz głowę
Zanim powiesz zrozum, bądź
Nigdy nie burz , buduj, twórz
Smakuj , milcz, myśl i czuj

Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień
Wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć
Weź się w garść, ten dzień jest twoim dniem
A wierzę, że będzie dla każdego z nas piękno w naszych sercach

Gdybym nie był sobą, gdybym w mojej bitwie miał kogoś -
Czy bym wtedy zwątpił i wciąż stał?
Gdyby każda strata mogła zysk dać i na mojej drodze,
Gdyby każdy kolec różę miał...

Komutując miejsce słów, migawki zobacz
Jest ryzyko oswojenia nadal
Zbędna mowa, nowa krótko skrzydła
Miękkość kości, kielich, ból, łapacz snów

Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień
Wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć
Weź się w garść, ten dzień jest twoim dniem
A wierzę, że będzie dla każdego z nas piękno w naszych sercach

Potrafimy kochać i marzyć
Dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...

Tak wiele serc, wiele słów, wiele snów jest w nas
Tak wiele łez, wiele chwil, jest w nas
Tak wiele serc, wiele słów, wiele snów jest w nas
Tak wiele ciepła jest w nas, jest w nas

Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień
Wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć
Weź się w garść, ten dzień jest twoim dniem
A wierzę, że będzie dla każdego z nas piękno w naszych sercach

Źródło : www.tekstowo.pl

- I jak ? Podobało Ci się ? - zapytałem. - Wiesz.... Piosenka jest podobna do Ciebie...Bo Ty jesteś taka ciepła, ty masz tyle piękna w sercu...I śpiewając dla Ciebie, zrozumiałem sens życia.
(Glimmer ? )

od Blue Shine cd Imali ''Do Tempesta''


Zaczęło się... Spacerowaliśmy i nagle się zaczęło...
- Tempest... To chyba już... - oznajmiłam.
Basior wziął mnie na ręce i tak pobiegliśmy do medyczki.

~Kilka chwil potem~

Poród trwał krótko. Po chwili narodziły się dwa szczeniaki. Brązowe. Jeden wygląda tak:
http://th05.deviantart.net/fs70/PRE/f/2013/127/0/b/rabbit_revamp__reference_sheet_by_hlaorith-d64hc85.png
Drugi tak:
 
<Temp? Brak weny...>



od Time cd Xilime

- Dziękuję – powiedziała – za wszystko. Za piknik i za to że mnie tu zabrałeś. Jest naprawdę pięknie – cały czas patrzyłem jej się w oczy – Time… - westchnęła i wtuliła głowę w moje ramiona.-Dziękuję -powiedziała ponownie, a ja po tych słowach pocałowałem waderę w czoło .
-Choć, usiądź na kocyku ...-powiedziałem z troską tym samym przerywając grobową ciszę .
Wadera usiadła koło mnie i razem zaczęliśmy pałaszować jelenia .Gdy już go zjedliśmy i już zaczynaliśmy się zbierać do wyjścia rozmawialiśmy bardzo dużo wpatrzeni przed siebie .Gdy nasze głosy ucichły wadea zbliżyła się do mnie i szybkim ruchem pocałowała mnie w pysk rumieniąc się przy tym ...
Byłem zdziwiony, ale tez miałem ochotę ja pocałować ale za bardzo się bałem że ucieknie lub co gorsza już będzie uważać mnie za aroganta ... Kocham Xili ,jest dla mnie najważniejsza osobą i chciałbym jej to powiedzieć ale bałem się jej reakcji ...
Chwyciłem waderę za pas i ruszyliśmy tak wtuleni do siebie .




 <Xili, mordko ty moja?>

wtorek, 30 lipca 2013

od Imali cd Blue Shine ''Do Tempesta''

-Ohh... Blue nie mam absolutnie żadnych maszyn ....-Blue miała zawiedzioną minkę. -ma za to magie dzięki której mogę spełnić twą prośbę ... -powiedziałam zadowolona a pyszczek Blue od razu rozpromienił się .
Przyłożyłam łapy do brzucha Blue ...

~~2 minuty później~~

Blue nie mogła posiadać się z radości gdy jej powiedziałam że będzie mieć dwóch synków, gdy tylko dałam jej już pójść do mojego brata ta zaczęła piszczeć i rzuciła mu się na szyje ...
-Tempest.... Będziemy mieć szczeniaki..... Jesteś tatusiem dwóch basiorów .....
Mina Tempesta była genialna, był tak roztrzęsiony i rozkojarzony że miał otwarty pysk, a w jego kącikach był widoczny uśmieszek .
-Tempest ... -zawołałam do siebie mojego brata .-A nie myślałeś aby użyć Łapę Fiore ?
-No tak myślałem trochę nad tym i myślę że to dobre rozwiązanie żeby nie musiała się męczyć, ale jeszcze z nią o tym nie porozmawiałem ...
-Wiesz co może ja z nią pogadam, a ty dojdź do siebie, dobrze ?
-No dobra, wracam za 20 minut pójdę coś dla mnie i dla niej upolować żeby była silna przed porodem .
-Ale już planujesz ...-powiedziałam uśmiechnięta .
-Blue się na pewno zgodzi -powiedział odchodząc w stronę lasu .
Podeszłam do Blue Shine i przedstawiłam jej propozycje natychmiastowego porodu, za pomocą Łapy Fiore ,na którą się zgodziła tak jak przewidywał to Tempest .

~~20 minut później~~

Tempest przyszedł po Blue, a ja potaknięciem łba pokazałam mu aby zabrał ją i wrócił ponieważ będzie dzisiaj rodzić .
Tempest uśmiechnął się do mnie i ruchem łapy zachęcił Blue aby poszła zza nim .Gdy nasi młodzi rodzice zniknęli zza progiem mojej jaskini zaczęłam przygotowywać się do porodu ...


 <Blue Shine, jak tam emocje przed porodem?>

Od Glimmer do James'a

-Tak bardzo chętnie, chodź z mną .-powiedziałam wyciągając rękę do basiora .
Basior podał mi łapę i tak trzymając się za łapy ruszyliśmy w stronę łąki ...

~~Po pokazaniu James'owi terenów~~

-Ale tu cudnie .-basior powiedział z zachwytem .
-To prawda ale nie widziałeś jeszcze wszystkiego...-powiedziałam tajemniczo do basiora .
Basior uśmiechnął się do mnie zdradzając tym samym swą ciekawość i zainteresowanie.
-Został nam jeszcze wodospad zakochanych .-uśmiechnęłam się szeroko do basiora .
Gdy staliśmy przy samym wodospadzie basior nagle wepchnął mnie do wody, a ja próbując uchronić się przed wpadnięciem do wody chwyciłam się basiora, który nie przygotowany na taki chwyt z mojej strony poleciał razem ze mną .
Jak wypłynęliśmy ponad taflę wody zaczęliśmy się głośno śmiać z tego zdarzenia .Nagle popatrzeliśmy sobie w oczy i nastała pełna pozytywnego napięcia, a ja poczułam jak moje policzki zostały oblane rumieńcem .
To była chwila jak z filmu .''Głupia jesteś, przecież nie możesz go pocałować, nie wypada damie, a tym bardziej Alfie ''-myśli krzątały mi się po głowie
''Ale co mam zrobić przecież dobrze wiem, że no... czuję coś do niego ''-nadal patrzyliśmy sobie w oczy .
''Za wcześnie na takie wyznanie, ale dla czego śnił mi się każdej nocy a nigdy wcześniej go nie widziałam ''



 <James, przerwiesz ta długą ciszę?>
 

6000

Osiągnęliśmy już 6000 odwiedzin ...dziękuję że byliście z nami .

                                                                        Wasza Alfa
                                                                                    Glimmer

Zmiana wyglądu - Głosowanie

Albowiem nastąpiła mała przebudowa wyglądu Watahy Wilków ze Wschodu .To wy, nasi członkowie, zadecydujecie czy taki wygląd pozostanie czy powrócimy do starego wyglądu ,oraz czy wam się podoba .

                                                                                          Wasza Alfa
                                                                                                     Glimmer

od Jams'a


Wszedłem do jaskini. Fleur rozmawiała z jakąś...niezwykle piękną i czarującą waderą jaką spotkałem. A spotkałem ich wiele...W starej watasze było mnóstwo wader...Ale prawie wszystkie to puste lalunie - wadery typu "Top Model". A ona...I te oczy : piękne, zielone...Co w nich było ? Nadzieja , radość i optymizm...Zakochałem się po chwili od kiedy ją zobaczyłem.
- Ooo..Glimm, to jest mój bart James, Charlie oraz siostra Sophie. - powiedziała Fleur.
Przywitaliśmy się itp. Podszedłem do Glimm, jak już moja rodzinka poszła zwiedzać naszą nową jaskinie.
- Eee...Glimmer , czy mogłabyś mi pokazać tereny watahy ? - zapytałem.

(Glimm ? Nie chciałam decydować za Ciebie D: )



od Fleur

Wyszłam z naszej malutkiej i ciasnej rodzinnej groty. Słońce oświeciło moją twarz. Poszłam zapolować. Coś mi dziś nie szło. Zmęczona ganianiem za sarnami, zającami i dzikiem napiłam się wody z pobliskiego potoku.
- Ktoś ty ? - usłyszałam wredny (chyba tak to nazwać D: ) głos. Rozejrzałam się. Na drugiej stronie potoku , w lesie stał jakiś basior.
- Święty Mikołaj - mruknęłam. - Bo co ?
- Pstro - warknął i wyszedł odrobinę z lasu - To jest teren Watahy wilków ze w\schodu. Jeśli nie należysz...
W tej chwili mu przerwałam. Moja ciekawość nie wytrzymała :
- Zaprowadzisz mnie do alfy ?
- A po co ? - odparł. Ale gbur. Choć w tej naszej wredocie jesteśmy akurat podobni.
- Bo bym dołączyła - powiedziałam.
Poszedł w stronę lasu. Przeszłam potokiem za nim. Zaprowadził mnie do jakiejś jaskini. Siedziała tam fioletowa wilczyca.
- Hej , Toxic. A kogo ze sobą przyprowadziłeś ? - zapytała. Wydawała się sympatyczna.
- Nazywam się Fleur - powiedziałam - i chciałabym dołączyć do tej watahy.
- Glimmer. A więc mamy nowego członka - uśmiechnęła się.
- Eee...Czterech nowych członków. Czy moje rodzeństwo też mogłoby dołączyć ?
- Oczywiście ! A gdzie ono jest ? - zapytała Glimmer.
- Zostali w lesie , ale mogę się z nimi porozumieć przez telekinezę.
Wysłałam James'owi , Charliemu i Sophie wiadomość gdzie jestem i jak mają dojść. Rozmawiałyśmy z Glimm o watasze, gdy nagle wszedł James z Charlim i Sophie...

(James dokończy)

Nowa wadera - Fleur


Fleur, wojowniczka

od Blue Shine do Tempesta ''Pierwszy raz''

Było wspaniale... Nie myślałam, że w tak krótkim czasie [po zawarciu związku] zrobię to... Rankiem obudziłam się na jakimś puchu.
- Witaj kochanie. - podszedł do mnie wolnym krokiem.
- Witaj.
- Mam nadzieję że wszystko w porządku. Dobrze się czujesz? -spytałem z troską całując ją.
Pomasowałam lekko brzuch.
- Nie wiem dlaczego... ale nie... Może zjadam coś niedobrego... Pójdę do lekarza... Ale potem.

~~Kilka tygodni potem~~

Odczuwałam pierwsze symptomy ciąży. Bolał mnie brzuch, no i się powiększa. Przecież bym nie zgrubła... Czekałam w poczekalni u lekarza razem z moim partnerem. Okazało się, że Imala jest medykiem. Niby to siostra Tempa, ale jeszcze jej nie poznałam.
- Wejdźcie. - powiedziała.
Weszliśmy do środka. Było tam biało... Dziwne.
- Co wam dolega? - zapytała.
Usiadam.
- Tak właściwie to mi... Prawdopodobnie jestem w ciąży.
- Gratuluję. - uśmiechnęła się.
- I... chciałabym wiedzieć, jaką płeć będzie miał szczeniak, bądź szczeniaki. Tylko nie wiem czy masz tu jakieś 'maszyny' do badania...

<Imalo?>

od Tempest cd Blue Shine ''Pierwszy raz''

-Chciałbym mieć dwoje dzieci a ty ?
-Ja też ,wiesz co skarbie trochę zgłodniałam .
-Dobrze kochanie pójdę coś upolować .-powiedziałaem ruszając w stronę lasu .
-Będę na ciebie czekać .-powiedziała z troską

~~Przy kolacji~~

- Co upolowałeś? - spytała oblizując się
- Pysznego jelenia - odparłem i obydwoje zaczęliśmy jeść ze smakiem.

 
~~Po śniadaniu~~

 
Przechadzaliśmy się po watasze. Weszliśmy w wyjątkowo wysoką trawę. Nagle Blue skoczyła na mnie a ja rąbnąłem pyskiem w ziemie.
- Pojedynek? - spytała stojąc nade mną i śmiejąc się
- Osz ty! - zaśmiałem się i zacząłem ją łaskotać. Teraz ja powaliłem na ziemię waderę.
Okazało się że byliśmy na pagórku i pech chciał, że zaczęliśmy turlać się ze zbocza.
Wylądowaliśmy w wysokich zaroślach, dalej się śmiejąc. Potem popatrzyliśmy sobie głęboko w oczy. Patrzyła na mnie z miłością i zaufaniem...
Po chwili ciszy odgarnąłem jej grzywkę.Położyłem się obok i powiedziałem:
-Jesteś najwspanialszą wilczycą na świecie,kocham Cię jak nikt.-stanąłem nad nią i zacząłem całować.
  Wadera obięła mnie łapami i również zaczęła mnie całować.Trawa powiewała na wietrze.Czułem że lepiej trafić nie mogłem.Naprawdę kocham Blue .Chodźby nie wiem co,nie przestanę jej kochać.
Leżeliśmy obok siebie całując się gdy Blue Shine odepchnęła mnie delikatnie łapką i powiedziała:
-Chcę tego.-położyła mi łapę na boku pyska.
-Hym...?
-Chcę przeżyć z tobą swój pierwszy raz.-zawstydziła się.
-Spokojnie,na pewno?Pocałowałem ja w łapę.
-Tak,jestem tego pewna kocham Cię.
-Ja ciebie też.Wiec...
-Chcę Tego.-pocałowała mnie.
-Dobrze,ja tego też.-położyliśmy się i zaczeliśmy robić TO.
  Ja czułem się jak w niebie.Mam cudowną dziewczynę.Kocham ja i teraz jesteśmy razem.Trochę nam to zleciało.Nie śpieszyliśmy się.Dla Blue się chyba podobało.Kocham ją.Jest słodka.Robienie TEGO przeplatywały nam pocałunki.Miałem nadzieje że dobrze TO robię.To był też i mój pierwszy raz. Zleciała nam cała noc.Obudziliśmy się leżąc koło siebie następnego dnia.Przykryłem Blue puchem który znalazłem niedaleko.Był miękki i pachnący. Poszłem się przejść zadowolony.Gdy wróciłem zobaczyłem moją ukochaną wciąż leżącą pod pierzyną ale już nie śpiącą.

  
-Witak kochanie.-podszedłem do niej wolnym krokiem.
-Witaj.
-Mam nadzieję że wszystko w porządku.Dobrze się czujesz?-spyytałem z troską całując ją.

<Blue?>

od Blue Shine do Tempesta


Po ogłoszeniu, że jesteśmy parą, alfa zapytała:
- Blue a ty co o tym sądzisz ... chcesz mieć z Tempestem ,moim synem młode ...?
- Zawsze chciałam mieć młode, więc podejrzewam, iż jakieś na pewno będą... - uśmiechnęłam się.

Wieczorem przesiadywałam nad jeziorem i spoglądałam na świat wokół mnie... Rozmyślałam o tym i tamtym. Skapnełam się, że znam mało wilków w watasze, jednak to mi nie było potrzebne... Nagle przyszedł Tempest.
- Hey. - powiedział siadając obok mnie i całując.
- Cześć... - odpowiedziałam zamyślona.
- Coś się dzieje?
- Zamyśliłam się. Mam pytanie... Ile chciałbyś mieć szczeniaków?

<Temp? Brak weny...>

od Toxic Blade do Glimmer ''Beta''

- Dobra Tox ,możesz wrócić do swej jaskini . - powiedziała Glimmer
- Ale ...
- Chcesz mi cos jeszcze powiedzieć ?
- Niezależnie od tego, czy zdejmiesz mnie ze stanowiska, czy nada tu pozostanę [mało prawdopodobne], będę Ci służyć najlepiej jak potrafię. Zostanę do końca wierny, nawet gdyby wszyscy się ode mnie odwrócili... Z resztą, prawie wszyscy mnie nienawidzą.
Wyszedłem z jaskini. Tam tłum wilków, stał i gapił się. Na mnie oczywiście...
- Co się patrzysz tępo? - wypowiedziałem w stronę jakiejś wadery.
W milczeniu dotarłem do mieszkania i tam spędziłem resztę dnia.

Wstałem rankiem i żwawo podreptałem do Glimmer. Zapukałem i po przywitaniu zapytałem:
- Zagłosowali?
- Tak. Wyniki są jednoznaczne.
- Pamiętaj moje słowa... Nic się nie stanie...
- Większość wilków odpowiedziało... abyś nie był dalej betą.
Zamarła głucha cicha. Nie byłem zdziwiony, ani wściekły.
- Nic się nie dzieje... Wrócę do normalnego życia.
Wyszedłem.

<Jak chcesz, to kończ Glimm>

od Toxic

Tęskniłam za siostrą. Niedługo są moje urodziny. Pamiętam jak wesoło było dwa lata temu w moje 1 urodziny. Mój tata nie chcący wpadł do tortu. Potem wszyscy się na niego rzuciliśmy.
Zwolniłam tępa.
"A gdzie ja się w ogóle śpieszę?"- pomyślałam i usiadłam na ziemię
Nagle usłyszałam, że ktoś się zbliża.
-Kim jesteś ?- zapytała wadera.
-Jestem Toxic.- odparłam
-Chciałabyś dołączyć do mojej watahy?- zapytała tajemniczo
-Jasne ...- powiedziałam troszkę nie pewnie
-To cudownie !- wybuchnęła entuzjazmem- Nazywam się Glimmer i jestem Samicą Alfa.
-Fajnie.- uśmiechnęłam się do niej.

<<Glimmer?>>



Nowa wadera - Toxic

                           https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSl-uxRx3-rWv9tK8HSwt19zQFe8jvCuZ_nf4nyPDRjvm0l9i35hw
Toxic, uczennica

poniedziałek, 29 lipca 2013

od Xili do Time

Stałam obok Time’a patrząc na piękny zachód. Po moich policzkach zaczęły kapać łzy wzruszenia, szczęścia i smutku.
- Xili… co się dzieje? – spytał z troską Time i przytulił mnie
- Time, nigdy nie czułam się tak cudownie, przypomniały mi się chwile z dzieciństwa, chwile z Picallem… jestem z tobą taka szczęśliwa, ale… - przytuliłam się mocniej do Time’a i zaczęłam płakać. Czułam coś do niego i to było bardzo mocne, lecz postanowiłam mu tego nie mówić… nie chciałam zniszczyć przyjaźni między nami. Popatrzyłam jeszcze raz na koc, wschód i fioletowe kwiaty…
- Xili… - szepnął Time i zaczął mnie gładzić po głowie. W jego obecności czułam się bezpieczna, wyjątkowa. Wiedziałam, że nic mi się przy nim nie stanie.
Postanowiłam się ogarnąć. Podniosłam mokry pyszczek i popatrzyłam mu w oczy. Time starł łzy z moich policzków. Dalej byliśmy w swoich objęciach
- Dziękuję – powiedziałam – za wszystko. Za piknik i za to że mnie tu zabrałeś. Jest naprawdę pięknie – basior cały czas patrzył mi się w oczy – Time… - westchnęłam i wtuliłam głowę w jego ramiona.


<Time?>

niedziela, 28 lipca 2013

od Jaspera c.d Glimmer

- Tak i to bardzo
- Heh , cieszę się
Cisza ...
- When the days are cold
And the cards all fold
And the saints we see
Are all made of gold

When your dreams all fail
And the ones we hail
Are the worst of all
And the blood's run stale

I wanna hide the truth
I wanna shelter you
But with the beast inside
There's nowhere we can hide

No matter what we breed
We still are made of greed
This is my kingdom come
This is my kingdom come

When you feel my heat
Look into my eyes
It's where my demons hide
It's where my demons hide

Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide
It's where my demons hide

When the curtain's call
Is the last of all
When the lights fade out
All the sinners crawl

So they dug your grave
And the masquerade
Will come calling out
At the mess you made

Don't wanna let you down
But I am hell bound
Though this is all for you
Don't wanna hide the truth

No matter what we breed
We still are made of greed
This is my kingdom come
This is my kingdom come

When you feel my heat
Look into my eyes
It's where my demons hide
It's where my demons hide

Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide
It's where my demons hide

They say it's what you make
I say it's up to fate
It's woven in my soul
I need to let you go

Your eyes, they shine so bright
I wanna save their light
I can't escape this now
Unless you show me how

When you feel my heat
Look into my eyes
It's where my demons hide
It's where my demons hide

Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide
It's where my demons hide - skończyłem śpiewać
Dziwnie trochę się czułem , bo Glimmer cały czas patrzyła na mnie ze zdziwieniem .

< Glimmer ? >

od Glimmer cd Aresa

Odwróciłam się do basiora .
-Oj przepraszam że się nie przedstawiłam ... Jestem Glimmer ...
Uśmiechnęłam się od ucha do ucha .
-Nic nie szkodzi. -powiedział odwdzięczając mój uśmiech .
-I ja podoba ci się w naszej watasze, masz już jakiś przyjaciół lub znajomych ...
-Nie nie mam znajomych, no oprócz ciebie...
Uśmiechnęłam się do basiora, a tym razem on odwzajemnił mój uśmiech .
-A jak wrażenia z watahy ?
-Jest cudownie, bardzo fajne wilki i ciekawe okolice... Mówiąc w prost podoba mi się ...
-Ciesze się - powiedziałam siadając na ziemi a basior zrobił to samo co ja i usiadł na przeciwko mnie. -Masz do mnie jeszcze jakieś pytania bo się trochę śpieszę ale chętnie cie wysłucham więc się nie krępuj .



<<Ares?>>



PS.Wielkie przeprosiny dla właściciela wilka za BARDZO DŁUGIE czekanie na cd, ale byłam bardzo zajęta i całkowicie zapomniałam o tym opowiadaniu ...

PS.2.Jeśli jest jeszcze jakaś osoba, której opowiadania nie dokończyłam proszę aby napisał mi to na howrse i przepraszam za tak długie oczekiwania na cd .

Zakończenie głosowanie

Zagłosowaliście wszyscy na naszego betę i niestety z wielkim smutkiem stwierdzam, iż nasza wataha nie ma już bety i znów wznawiam poszukiwania, a to potencjalni kandydaci na betę .
  1. Seber
  2.  Jasper
Dziękuje że wszyscy zagłosowali, a teraz proszę tę dwójkę o szczególne podejście do sprawy, więc niech rozpocznie się wyścig z czasem bo w następny piątek [02.08]okaże się które z tej dwójki zostanie betą .



Uwaga -jeśli żadne z tych wilków nie napisze co najmniej dwuch opowiadań zostają zdyskwalifikowani .

od Time do Xili

Byłem jak jakiś naćpany - no cóż było wcześnie rano - miałem jeszcze sklejone oczy, ale co miałem zrobić, wstałem i uśmiechnąłem się do wadery najlepiej jak umiałem...
Przepłukałem pysk świeżą wodą i ruchem łapy zachęciłem ją by poszła za mną... Przed moją jaskinią stanąłem i pocałowałem waderę w policzek...
-Słyszałem że masz dzisiaj urodziny... -uśmiechnąłem się tajemniczo, a wadera po pocałunku widocznie zaróżowiła się...
-Tak, mam dzisiaj urodziny, ale skąd o tym wiesz ? -wadera była widocznie zdziwiona .
-Ptaszki mi wyśpiewały... - i znowu ten mój tajemniczy uśmieszek .
Wadera zaśmiała się wesoło, a chwyciłem ją za łapę i pociągnąłem ją za sobą a nad nami przeleciało stado

ptaków, które szybko wzniosło się na nasz widok w górę w blasku wschodzącego słońca .
Widok był na prawdę piękny więc zatrzymaliśmy się na chwilę by podziwiać to piękne zdarzenie .
Ponieważ wadera miała dzisiaj urodziny postanowiłem zrobić jej niespodziankę, nad którą pracowałem całą noc, dla tego byłem taki zaspany .
Znów ruszyliśmy a wadera nadal miała zamknięte oczy, tak jak ją o to prosiłem .Na zamkniętych oczach Xili położyła lewą łapkę, a ja się uśmiechnąłem ponieważ wyglądała tak niewinnie i słodko mając łapkę na oczach...
 -Już niedaleko. - powiedziałem i odwróciłem się w stronę wadery.
-No okey. -powiedziała z uśmiechem na pysku.
-Ej nie podglądaj. - zaśmialiśmy się obydwoje.
-No niech ci będzie... Daleko jeszcze?
-Nie, jesteśmy już prawie na miejscu. -powiedziałem ,zakręciłem za drzewem by zmylić waderę, tak aby nie domyśliła się w jakie miejsce idziemy.
Gdy byliśmy już na miejscu stanąłem przed Xilime, pocałowałem ją i szepnąłem jej do ucha ''Wszystkiego najlepszego''
Wadera zdjęła łapkę z zamkniętych oczu, a kiedy je otwarła ujrzała koc w cieniu trzech brzóz, a na kocu kilka przekąsek .Całe miejsce było ozdobione fioletowymi kwiatkami, jej ulubionymi .
-I jak ci się podoba? -zapytałem patrząc na waderę
-Jest cudownie... -waderze spadła łza po policzków, nie wiedziałem co mam zrobić ''Czy ona płacze bo jej się nie podoba ,czy co ? -myślałem i martwiłem się że jej się nie podoba i moje starania na próżno ''
-Xili, co się dzieje ?



 .<Xilime?>

sobota, 27 lipca 2013

od Scarlett - Najpiękniejsze słowo


Biegłam ile sił w nogach. Jakieś gang wilków mnie gonił. Schowałam się w norze. Odeszli. Byłam zmęczona, zdyszana, głodna ... . Upadłam na ziemie. Łapy miałam całe w ranach. Umiałam walczyć ... no ale oni byli więksi. Wtedy jakiś jasno fioletowy pysk ukazał mi się. Wychyliłam sie. Zobaczyłam waderę. Schowałam się.
- Wyjdź - powiedziała łagodnym głosem - Jestem Glimmer - powiedziała
- Scarlett - powiedziałam i wyszłam. Wadera zaproponowała mi dołączenia do watahy, a ja się zgodziłam. Podreptałam za nią. Doszłyśmy do celu. Dużo wilków doszło do nas, a ja się za Glimmer schowałam.
- Ale ona mała - ktoś powiedział
- Rozejdźcie sie ... ona się boi - inny głos powiedział

( Glimmer dokończ )



Nowa wadera - Scarlett


                                               Scarlett,uczennica                                                                                            <br/><a href="http://oi41.tinypic.com/29vi6og.jpg" target="_blank">View Raw Image</a>


od Glimmer cd historii Jaspera

-Ok, bardzo chętnie...To może jutro z rana, co ty na to ?
-No dobra, będę czekać na ciebie...
Uśmiechnęłam się do basiora szeroko i szczerze, a następnie odwróciłam się i ruszyłam w stronę mojej jaskini...
  Rano wstałam i poszłam do lasu, jak wróciłam była zadowolona z mojej zdobyczy - łani .
Gdy obmyłam pysk z krwi, wyszłam z jaskini i ruszyłam w stronę miejsca gdzie rozstałam się z basiorem .
-Witaj Jasper... - przywitałam basiora stojącego pod płaczącą wierzbą ...
-Miło cię widzieć, Glimmer - basior uśmiechnął się tajemniczo .
-To jak, idziemy ?
-No dobra, chodźmy... A w którą stronę najpierw ?
-W tą - powiedziałam do basiora pokazując łapą w prawa stronę. -Zaczniemy od wodospadu dla alf ...
   PO OPROWADZENIU BASIORA, WIECZÓR
-Jak podobały ci się nasze rozległe tereny ... ?


 <Jasper? c: >

czwartek, 25 lipca 2013

od Jaspera c.d Glimmer


- Eh .... Jest tu ktoś jeszcze ?- wydusiłem w końcu
- W jakim sensie ?
- No chodzi czy już ktoś dołączył - odparłem zakłopotany
- Aaaa .... Tak , tak . Jest dużo członków - rzekła zadowolona - Jestem dumna z tego , że moja wataha tak się rozwinęła . Nie wyobrażałam sobie tylu wilków . Ach , jakby moi rodzice to widzieli to zaczęli by mi zazdrościć - zaczęła swój monolog
Usiadłem i wpatrywałem się w mówiącą Glimmer . Po 2 minutach zacząłem się robić senny . Glimm spostrzegła mą obecność i przerwała .
- Wybacz , nakręciłam się - powiedziała zmieszana
- Nie , nic nie szkodzi - odparłem uśmiechając się - Skoro jestem już członkiem może się gdzieś przejdziemy ? Oprowadzisz mnie po terenach czy coś takiego ...

<Glimmer c:>

wtorek, 23 lipca 2013

od Glimmer cd Jasper'a

-Witaj ,a ja jestem Glimmer ,alfa w WWzW ... Co tu porabiasz?
-A przechadzałem się po okolicy... ładnie tu ... - powiedziała nieśmiało ale dość radośnie... -WWzW... Co to jest ?
-To moja wataha, Wataha Wilków ze Wschodu...
-Ahaaaa... - basior uśmiechnął się do mnie...
-Chciałbyś dołączyć ?
-Jasne ,ale...
-Ale co ?
-Nie nic...
-Jasper, o co chodzi ?



<Jasper, przepraszam że krótkie ale zupełny brak weny...? >

od Assuvy cd Seber

- To twoja sprawka? Gadaj!- zaśmiałem się i zacząłem ją łaskotać. Obydwoje się wywróciliśmy. Seber upadła na mnie. Popatrzyłem w jej piękne szare oczy i po chwili ......................pocałowałem ją ...
Po pocałunku popatrzyliśmy na siebie i uśmiechnęliśmy się w tym samym momencie .
   Leżeliśmy na trawie obok siebie i rozpoznawaliśmy kształty chmur na niebie, było wspaniale ... Przy tym dużo rozmawialiśmy ,miałem wrażenie że znam Seber od zawsze a znamy się jakieś zaledwie pół roku może więcej ... Kocham ją ,ale boje się jak zareaguje ... Może to jest za wcześnie ... nie chcę zniszczyć naszej przyjaźni... -''Co mam zrobić ?'' - myślałem nadal słuchając opowiadań Seber ...
-Choć ... przejdziemy się ... - wadera zaproponowała wstając z trawy .
-Ale gdzie ... ?
-Hmmm... Może nad jezioro... na nasze stałe miejsce  ?
-Mam lepszy pomysł ... choć ze mną . - wstałem i chwyciłem waderę za ładę prowadząc ją w stronę wodospadu ale młodych wilczków ...
-Eeee... Ass ,czy ty aby na pewno wiesz gdzie mnie prowadzisz ?
-Yhh... Oczywiście ,słońce...
  Wadera uśmiechnęła się słodko gdy powiedziałem do niej ''słońce'' że postanowiłem już zawsze tak do niej mówić ...
-Ass... gdzie mnie prowadzisz ? - wadera była już trochę zmęczona po dniu pełnym wrażeń ...
Odwróciłem się do niej obejrzałem ją całą i wrzuciłem ją sobie na plecy i ruszyłem w zupełnie innym kierunku niż wcześniej ...
-Ass...?
 -Tak ,słońce ?
-Możesz mi powiedzieć gdzie mnie niesiesz ? - wadera zaśmiała się pod nosem .
-Yy... Niech się zastanowię ... NIE ...
-Ass...
-Tak ,słońce .
-Możesz mi powiedzieć gdzie mnie niesiesz ? - wadera ponownie zaśmiała się pod nosem .
-Niosę cię do twojej jaskini bo jesteś już bardzo zmęczona ...
-Wcale nie ,nie jestem zmęczona ... - wadera zbuntowała się ,więc puściłem ją na ziemią ... Co się okazało nie była ma mnie zła że ją tak nosiłem ale była bardzo wesoła i wyglądała bardziej energicznie niż wcześniej ,czego powiedzieć o mnie nie można było ...
-Mo dobra słonko ,to co byś chciała robić ? -zapytałem i usiadłem sobie pod drzewem odpoczywając po długim marszu z wadera na barkach ...


<Seber, słońce ty moje? c: >


od Xili cd Time


- Mam lepszy pomysł – powiedziałam tajemniczo – muszę iść
- Szkoda… odprowadzić cię? – odparł
- Chętnie. – powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego
Droga powrotna minęła nam również wesoło, śmialiśmy się i gadaliśmy. Bardzo polubiłam Time’a. Jest naprawdę miły i … czuję się przy nim wyjątkowa. Sama nie wiem czemu.
Byliśmy już pod moją jaskinią.
- O co ci chodziło z tym pomysłem? – spytał basior nagle
- Zobaczysz jutro – powiedziałam uśmiechając się tajemniczo
- Ale…
- Dobranoc – powiedziałam i poszłam do jaskini. Cały wieczór myślałam o basiorze…
~~Rano~~
Obudziłam się dość wcześnie, nie mogłam spać. Rzucałam się to z tą, to w tamtą, a w głowie cały czas ten koszmar…. Ehh
Postanowiłam, że pójdę do Time’a, na pewno nie śpi.
- Hej! – zawołałam wchodząc do jaskini. Odpowiedziało mi zamaszyste, głośne chrapnięcie. Zachichotałam pod nosem i cichutko podeszłam do jego łóżka. Spał w najlepsze. Jedna łapa mu zwisała z posłania, pysk miał otwarty – krótko mówiąc spał jak dziecko. Był słodki. Złapałam go za policzki obiema łapami.
- A kuci, kuci, kuci! – zrobiłam jak babcia często robi swoim wnukom. Nagle ten się obudził.
- Hej… - powiedział nieprzytomnie.
- Co dzisiaj robimy?! – spytałam entuzjastycznie

<Time? Zostaw wieczór mnie, już mam zaplanowany c: >

poniedziałek, 22 lipca 2013

Zmiana pory roku

Nowa pora roku ...
 Aktualnie - LATO
 
Wychowywanie szczeniaków ,spędzanie czasu na łące - wakacje z rodziną i młodymi ... Czas letni wilki zazwyczaj spędzają w grupach ,zajmują się głównie odpoczywaniem i zabawą .

niedziela, 21 lipca 2013

Zmiany

Jeśli już niektórzy z was zauważyli ,zaszły małe zmiany w zakładce ''OKOLICE'' .
Zmiany dotyczą waszych jaskiń ,postanowiłam że zmienię też odrobinę formularz i dodam do niego jedną rzecz ... Jaskinie .
Każdego z was proszę aby zajrzał do zakładki ''OKOLICE'' gdzie dowie się więcej o co chodzi i niech każdy wybierze sobie jaskinie którą będzie zamieszkiwał wraz ze swymi współlokatorami ... Oto lista na której znajdą się wszystkie wilki bez wyjątku i każdy wilk musi przysłać mi brakującą część formularza ... Wilki które już się wywiązały z umowy lub inaczej w mojej prośby zostaną wykreślone z listy .
  1. Glimmer
  2. Amber
  3. Tempest
  4. Naravi
  5. Aria
  6. Shayde
  7. Xilime
  8. Blue Shine
  9. Rossali
  10. Charlotte
  11. Assuva
  12. Shoku
  13. Time
  14. Liam
  15. Seber
  16. Azura
  17. Toxic Blade
  18. Mayrin
  19. Nexus
  20. Ares
  21. Daniel
  22. Layla
  23. Shira
  24. Cesare
  25. West
  26. Jasper

od Time cd Xili

-No to może to że lubię się wygłupiać i śmiać - po tych słowach zacząłem znowu łaskotać waderę - ale potrafię być chamski i wredny - tym razem to ja leżałem na niej ...
-Yhymmm... Czyli podobnie jak ja ...
-Owszem ale ja jestem jakby to powiedzieć bardziej ..... SZALONY - zacząłem łaskotać waderę
-Przestań !!! Przestań ,przestań !!! -wadera wesoło śmiała się i turlała na trawie by wydobyć się z mocy mych łaskotek ... ale na próżno ,byłem silniejszy od niej ...
Chwile spędzone z Xili były niezapomniana ,od kiedy Shadow odeszła z WWzW czułem sie strasznie samotny ale teraz poznałem bratnią duszę - Xilime ...
Muszę przyznać ale zakochałem się w Xili ,po wesołych chwilach na łące poszliśmy sobie na mały spacerek by się bliżej poznać i tak właśnie było .Bardzo dobrze poznałem Xili i mam nadzieje że i ona dobrze mnie poznała i że ma o mnie dobre zdanie - naprawdę mi na niej zależy ...
Spacer nasz zakończyliśmy przy Jeziorze Arkty ,słońce zachodzące zza taflami wody przybierając kolory od ciemnego granatu i fioletu po róż i żółć ...
-Ale tu pięknie ... - powiedziała wadera opierając łeb na moim barku ...
-Podoba ci się ?
-I to bardzo ... - wadera popatrzyła mi prosto w oczy uśmiechając się tak słodko ,że chyba nie ma takiego wilka którego ten widok by nie przybrał o dreszcze ...
Może i jutro tu przyjdziemy o tej porze ?


<Xilime, ty rozrabiaro?>


Od Jasper'a - wataha ?





- No i gdzie ja mam iść ... Czuję się jakbym łaził w kółko ... -powiedziałem i stanąłem prze dużym głazie - Już tu byłem ;-; Dziesięć minut temu ...
Położyłem się i niespodziewanie zaburczało mi w brzuchu .
- Chyba trzeba coś wszamać .
Wstałem i ruszyłem w las za kamieniem . Po chwili znalazłem się na łące .
- W końcu wyszłem ;-;
W oddali zauważyłem dwa jelenie .
- Obiadek czeka - mruknąłem pod nosem i ruszyłem biegiem w stronę zwierzyny
Jeden z jeleni przwrócił się więc nie musiałem się zbytnio męczyć . Wgryzłem mu się w szyję i po chwili wyzionął ducha .
- Smacznego - powiedziałem do siebie
- Ej , kim jesteś ? - usłyszałem za sobą wilczy głos
- Jasper , a ty ?

<Glimmer? ;-;>



Nowy basior - Jasper


                                                                                                     Jasper ,nauczyciel walki

od Westa ''Jak dotarłem''

Gdy miałem dwa lata moja rodzina prowadziła wojnę z po bliższą watahą.Pewnej nocy wyszedłem na spacer pod gwiazdami i trafiłem na syna Alfy wrogiej watahy.Był on moim przyjacielem, a ja jego.Nikt nie wiedział że się znamy bo moglibyśmy zostać wyrzuceni ze swoich watah.W te noc gadaliśmy co nasze watahy planują i czy się pogodzą.Szanse na spokój między nami byłe nie wielkie.Z nudów zaczęliśmy trenować ściemnione walki.Podczas wojny gdybyśmy musieli razem walczyć bylibyśmy już przygotowani "ściemniać" walkę.Trenowaliśmy aż zaczęliśmy powoli naprawdę się gryźć. Mój kolega zaciskał coraz mocniej szczękę a ja coraz mocniej zaciskałem swoją by mnie puścił.Wbiłem mu kły prosto w tętnice choć przez przypadek musiało go to bardzo zaboleć.Gdy legł na ziemię nie wiadomo z kąt na łące znalazł się jego ojciec i rzucił się na mnie.Prawie spadłem w przepaść gdy mój ojciec chwycił wroga szczękami za wsiasz i odciągną ode mnie.Walka znowu się zaczęła.Nie chciałem dłużej na to patrzeć i następnej nocy odszedłem od watahy.Błąkałem się po górach przez rok aż spotkałem Glimmer.Pozwoliła mi być członkiem i tu zostałem.

Nowy basior - West

 https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4ieRYvNaNJ_dd5s2q8tMKb3ioLqBQRxmSEjtaVwHQa7i8XDxBjOXp_bDejgIVuAttC8k8ZlwDGHk7lgxMwGGyI2WJrnTTPvzRl0GNMtPudJLahnQV1BIYmnVIazU2fMNJMHn90_vEERk/s320/33041ac1b454c362444fb7a0da8c3ecb-d356m59.png
                                                                West ,wojownik

od Xili cd Time'a

- Hmm - zamyśliłam się i tajemniczo uśmiechnęłam - lubię walczyć! - i powaliłam basiora na ziemię.
- No, rzeczywiście , powaliłaś mnie na ziemię! - zaśmiał się
- Jestem miła i szalona. Ale potrafię też być chamska i wredna - stwierdziłam krótko - to jest mój charakter w najkrótszej wersji - puściłam mu oczko
- Rozumiem... - odparł dalej leżąc pode mną
- To teraz ty coś opowiedz o sobie... - uśmiechnęłam się

<Time ? >

od Time cd Xilime ''Dziwny przypadek''

-Eeee... Można powiedzieć że latałem ... - trochę się chyba zarumieniłem .
- Ale czemu spadłeś ... Tam z góry ?  - wadera zaśmiała się .
- No bo ... Tak jakby wpadłem w małą sprzeczkę z kaczkami .
- Kaczkami ? Ale jak to z kaczkami ? 
 Zaśmialiśmy się razem ...
- No latałem se z nimi ale one chyba mnie nie polubiły ... - za śmiałem się ,a wadera dołączyła do mnie
- Faaaajniii ,ale czemu spadłeś ? 
- Wiesz ...
- Nie wiem ...
- Kaczki mnie nie polubiły - zaśmiałem się - i wszystkie zaczęły mnie dziobać
Wadera usiadła na trawce i zaczęła się głośno ze mnie śmiać ...
- Ale to nie jest śmieszne - powiedziałem i sam doszedłem do wniosku że jednak może odrobinkę śmieszne to było - No dobra może odrobinę - usiadłem koło wadery i razem się śmialiśmy przez krótką chwilkę ...
- Opowiedz mi coś o sobie ...
- No dobrze a co chciałbyś o mnie wiedzieć ? 
- Yhhh... Nie wiem ,opowiedz mi coś co zwali mnie z nóg ....



<Time?>

od Xili do Time'a ''Dziwny przypadek''

Obudziłam się wcześnie rano. Głód męczył mnie nieznośnie, więc pośpiesznie poszłam na polowanie. upolowałam marnego jelenia, ale zdołałam się najeść na co najmniej pół dnia.
Wyruszyłam na łąkę, nie miałam nadziei, że kogokolwiek spotkam. Nie miałam  nadziei na cokolwiek. Byłam samotna, a basior, który coś dla mnie znaczył miał już partnerkę. A ja głupia się łudziłam, że ktoś się mną zainteresuje. Patrząc się w ziemię maszerowałam nie wiedząc gdzie. Wszystko było mi obojętne, całe moje życie. Pomyślałam teraz o mojej rodzinie. Zrobiło mi się smutno na tą myśl. Mogłam zginąć z nimi. Oszczędziłabym sobie tego nudnego życia.
Weszłam w jakiś zagajnik.
Nagle coś na mnie spadło. Powaliło mnie na ziemię, tak, że teraz to coś mnie przygniatało
- Pardon, to przypadkowo - powiedział nieznajomy, wstał i otrzepał się. Szybko jednak się otrząsnął i pomógł mi wstać. Przyznam, że był nawet ładny. Ale na wiele liczę, nie mam szans u takiego basiora.
- Jak się nazywasz? - spytał
- Xili - odparłam - a ty? 
- Time
- co robiłeś tam u góry? - uśmiechnęłam się
<Time?>

piątek, 19 lipca 2013

Niebecności

Alfa i wilki <nata.konie> będą nieobecne do końca następnego tygodnia ,można pisać z nimi opowiadania ale właścicielka wilków będzie w domu po 22.00 więc mało prawdopodobne ,że odpiszę ale grafik może się jej zmienić ... Powód -  <nata.konie> uczestniczy w wolontariuszu na mistrzostwach ...


                                                                             Dziękuje i Przepraszam za Zmiany Wasza Alfa
                                                                                                                             Glimmer

od Seber do Assuvy

- Hmm.. nie na dzisiaj dość wody - powiedziałam - może... pójdziemy na piknik?
- Świetny pomysł - odparł Assuva. Ruszyliśmy więc na pobliską łąkę. Usiedliśmy na trawie, gdzie leżał upolowany jeleń. Upolowałam go gdy Assuva jeszcze spał, od początku planowałam, że go tu zabiorę.
- A to skąd się tu wzięło? - spytał zdziwiony gdy zobaczył jelenia
Ja uśmiechnęłam się tajemniczo.
- To twoja sprawka? Gadaj!- zaśmiał się i zaczął mnie łaskotać. Obydwoje się wywróciliśmy. Ja upadłam na basiora. Popatrzyłam mu w oczy i zrobiło się trochę niezręcznie...

<Assuva, ty mój rozrabiaku ? ;3>

od Glimmer do Toxica ''Beta''

Po mojej kłótni z Seber ,do jaskimi wszedł Toxic ...
- Co się dzieje? - zapytał łagodnie.
Zbliżyłam się do basiora .
- Siadaj... - powiedziałam.
Usiadł a ja na przeciw jego.
- Członkowie watahy, są za tym, aby zdjąć ciebie ze stanowiska bety. Uważają, że nie zasługujesz na to stanowisko... - powiedziałam łagodnie .
Zapanowała niezręczna lecz pełna napięcia cisza ,która postanowiłam zerwać ...
-Co ty na to ?
-Co ja na to ?Co ja na to ? - basiorowi zdawały by się puszczać nerwy ... - A co ma być ?Nikt nie chce abym był betą i wiesz co słyszałem całą waszą kłutnię ...
Seber była dość zakłopotana co było widać po wyrazie jej pyska, z resztą po mnie też dało się to zauważyć.
-Toxic ,tak mi przykro ... to prze zemnie  ... to ja zwaliłam na ciebie ten ogromny ciężar jakim jest stanowisko bety ... Przepraszam ... - powiedziałam smutnym głosem
-Wiem Glimmer że ci przykro ,ale nic z tym nie zrobisz ... ni było mi pisane bycie betą ... to Blue zasłużyła na to stanowisko ,a nie ja ...
-Nie tłumacz tak tego faktem jest ,iż to nie ty zasłużyłeś na to stanowisko ale ...
-No właśnie ... ale - basior przerwał mi .
Nie wiedziałam co powiedzieć ...
-Okey ,dość tego ... -odparła Seber po długim czasie milczenia .-Zróbmy głosowanie i każdy wilk musi zagłosować czy Toxic Blade dalej pozostanie przy swoim stanowisku czy nie ... Co ty na to Glimmer ?
-Ok ,ja się zgadzam ,idź wszystkim powiedz i niech tu do mnie przyjdą ...-powiedziałam do Seber ,a ta od razu ruszyła krzycząc ''Niech wszyscy zbiorą się u Glimmer ''
-Dobra Tox ,możesz wrócić do swej jaskini .
-Ale ...
Chcesz mi cos jeszcze powiedzieć  ?


<Toxic Blade?>


PS.Wielkie przeprosiny dla właścicieli wilka za długie oczekiwanie na ciąg dalszy opowiadania .
PS.2.Głosowanie zostało zrealizowane i proszę każdego wilka o wzięcie udziału .




Głosowanie

Ponieważ nie jesteście zgodni co do naszego bety ,postanowiłam dać małe głosowanko i ono zdecyduje czy nasza beta zostaje czy odchodzi ze stanowiska  ...

                                                                     Dziękuje Wasza Alfa
                                                                                            Glimmer

środa, 17 lipca 2013

od Meyrin CD historii


Wróciliśmy od medyka i poszliśmy do jaskini Shoku .
- Jeśli chcesz to możez tu zamieszkać - powiedział - Chyba że nie chcesz ...
- Mogę naprawde ?? - odpowiedziałam zdziwiona 
- Tak nie ma sprawy
-Bardzo dziękuje ... 
Shoku się uśmiechnął się i położyłam się ... Zasnęłam po dniu pełnym wrażeń ...

piątek, 12 lipca 2013

Przypomnienie

Przypominam o mojej nieobecności i proszę o nie przysyłanie mi opowiadań gdyż ich nie wstawię .Opowiadania MUSICIE wysyłać do bety - zuzia 79 - na howrse ...


                                                         Wasza Alfa
                                                                   Glimmer

Nowy basior

http://fc05.deviantart.net/fs71/f/2012/190/c/7/ugly_side_by_sheylu-d56mfln.png
Cesare ,strateg

od Glimmer do Nexa

-No ,nie wiedziałam że podoba ci się ... Naravi ale wiesz ... ona nie jest do końca fioletowa ,jest bardziej granatowa ,ale ok.
-Głuptasie ,ty mi się podobasz ... - powiedział basior w uśmiechem na pysku .
-Ja ... ?-powiedziałam zdziwiona i zrobiło się dla mnie trochę niezręczne gdyż nic nie czułam do Nexa ,był dla mnie jedynie przyjacielem ... nic więcej ... A z resztą kogo ja okłamuje ,kocham Daniela i to z nim chcę być a nie z takim kimś jak Nex ... Byłam bardzo zszokowana ,na pewno znalazła by się wadera której on się podoba i dlaczego do mnie zarywa ... już wiem ...moje stanowisko ,jestem alfą ... mogłam się tego spodziewać ,dlaczego na to nie wpadłam ...te całe podchody ,spacery i pikniki ... 
 Wstałam z trawy ...
-Tak ,ty dziwisz się ,jesteś taka piękna ...
-I to wszystko ... To wszystko masz mi do powiedzenia ... Daniel miał racje ... ty do mnie nic nie czujesz ... ty lecisz tylko na moje stanowisko ...



 <Nexus?>

od Glimmer do Blue Shine Cd Historii ''Do Tempesta''

-To gratulacje ... - uśmiechnęłam się do mojego syna i jego partnerki ... Bardzo się ucieszyłam na tą wiadomość ...
Para uśmiechnęłam się do siebie i pocałowała się aby u pieczętować swój związek - jak głosi tradycja ,każda para tak powinna zrobić ...
-Bardzo się cieszę że w końcu jesteście razem ,powodzenia na nowej drodze życia ,planowaliście już co będzie dalej ... Wspólna jaskinia ,młode ... no wiecie ... Wiosna ... pora godowa ... - powiedziała trochę zszokowana ...
-Nie ,jeszcze się nie zastanawialiśmy nad tym ...
-To najwyższa pora ,pamiętajcie że już wiosna ...
-Mamo ... - powiedziała niesfornie Tempest .
-No co nie chce abyście skończyli jak niektóre pary ...
-Yhh... -westchnął basior ponownie .
-Synu ... ja chcę mieć wnuki ...
-Dobrze ,dobrze ... - powiedział
Blue się na niego popatrzyła ze zdziwieniem ,a na jej twarzy murował się uśmiech ...
-Blue a ty co o tym sądzisz ... chcesz mieć z Tempestem ,moim synem młode ...?


<Blue Shine ,sorki ale wiesz jak to teściowa?>

Nowa Parka

Młody Alfa - Tempest - znalazł swą drugą połówkę którą okazała się Blue Shine ... GRATULUJEMY MŁODEJ PARZEV

Nieobecna

Samica Alfa (nata.konie) będzie nieobecna od 13.07 do 22.07 ... Można pisać z nią i jej wilkami opowiadania ,ale będą dokończone w późniejszym terminie ... Opowiadania proszę wysyłać do naszej bety (zuzia79)


                                                           Dziękuje  Wasza Alfa
                                                                                     Glimmer

Zmiany

Nasza nowa wadera pomyliła formularze ,dlatego powitajmy ....
http://magiczne-stado-wilki.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/1157083/files/blog_cv_4501814_6833979_tr_mindi.jpg
                                                                            Shira ,strażniczka

od Nexusa CD Glimmer


- Przyszedłem do ciebie żeby zabrać cię na piknik.
- Ale nie jestem gotowa?!
- Trudno i tak jesteś piękna- uśmiechnąłem się
- Zaczekaj na mnie przed jaskinią
- Ok
Czekałem na Glimm aż wyszła piękniejsza niż była. Rzęsy lekko podkreśliła tuszem i założyła 3 piękne bransoletki
- Wow- powiedziałem
- Co?
- Ślicznie wyglądasz
- Dzięki
Kiedy byliśmy już na miejscu Glimm powiedziała
- Nex za to co wczoraj zrobiłeś masz karę..
- Jaką?
- Musisz mi powiedzieć w kim się bujasz
Glimm zadała mi "karę"
- No wiesz podoba mi się jedna wadera jest ona fioletowa...
<Glimmer?>

od Glimmer cd Nexusa

Nie miałam zamiaru tłumaczyć się Nexowi dlaczego wolałam spędzić czas z Danielem niż z nim ,Nex był całkiem spoko basiorem ale coś było w nim nie tak ,był bardzo uporczywy i nachalny ,jakby władza i możliwość zostania Alfa uderzyła mu do głowy ... Westchnęłam głęboko i jeszcze przez chwilkę patrzyłam jak Nexus odbieg a miedzy zaroślami ,patrząc tak poczułam jak łapa Daniela położyła się na moim boku jakby oznaka abym nie biegła za basiorem ,spojrzałam na ułamek sekundy na Daniela i s powrotem w stronę wcześniej biegnącego Naxa ,ale już zniknął za krzakami ... Razem z Danielem wróciliśmy ,a on odprowadził mnie pod moja jaskinie ...
-Dobranoc ... - powiedział smutnym głosem i nie czekając na moja odpowiedz odszedł w stronę swej jaskini ...
Położyłam się na swym łożu i próbowałam zasnąć ale w głowie nadal odgrywała się kłótnia z przed godziny ... Zasnęłam zmęczona wspomnieniami ...
Obudził mnie dziwny szelest ,gdy wstałam z mojego łoża zauważyłam że jakiś basior siedzi po drugiej stronie jaskini i czuwa nade mną ...
-O ,widzę że wstałaś ... - powiedział ,a jego głos wydal jego tożsamość ... To Nexus ..
-Nexus ... co ty tu robisz ?



<Nexus?>



Nowa wadera

Mia ,doradca samicy alfa

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtMvYWCXYNKNkWPBhEh2-chTESX2spsr9Ax2bwP6WV2HbqUhJbkPMeOA_jorHGE1fHwajDEPulGa9NMgFNS_KRbu27fXcrg3dMWRDBlY-5HvUYF8kpEfv5r5UvA-KVrlIv_uX-Tp5t-TPs/s320/lila.jpg

Pazur Zmiany

Amber ,młoda Alfa używa Pazur Zmiany i jej imię brzmi teraz .... Imala
Wygląda teraz tak ...
Proszę nie zapomnieć o ty m podczas pisania opowiadań ...
                                                                                            Wasza Alfa
                                                                                                       Glimmer

czwartek, 11 lipca 2013

od Assuvy cd Seber ''Księżyc''

Nic nie mówiąc uśmiechnąłem się do wadery i zacząłem wyć a Seber od razu przyłączyła się do mnie ,muszę przyznać że ma ona niesamowicie piękny głos ... nasze głosy się jakby zjednoczyły i tworzyły jedną całość ... Było cudownie ... Po tym jak skończyliśmy wyć ruszyliśmy do mojej jaskinie razem ,sami w świetle księżyca ... Pocałowałem na dobranoc Seber w policzek ,a ta natychmiast oblała się rumieńcem ...
Gdy już zasnęła ,odetchnąłem z ulgą i położyłem się na przeciwko niej ... Gdy się obudziłem Seber już nie było ... Rozejrzałem się po jaskini ,ale nikogo tam nie było ...
-Seber ! -wołałem ale bez skutku ,nikt mi nie odpowiadał ... ''A jeśli ją porwali ,albo jej się coś stało ,co ja wtedy pocznę '' - rozmyślałem w duchu chodząc w kółko po jaskini ...
-Hej ! -do jaskini wbiegła zadyszana i jak zawsze radosna Seber ...
-Gdzie tys była ... szukałem cie wszędzie ,wołałem ...
-No wiem ale ja byłam tylko przy wodopoju ...
-Już ,dobrze ... najważniejsze że jesteś cała i zdrowa ... - przytuliłem waderę z całych sił a w tedy zorientowałem się że jest cała mokra...
-Seber ... czy ty pływałaś ?!?
-Tak ,a bynajmniej próbowałam pływać...
-Ale ty nie lubisz wody ... - wadera uśmiechnęła się szeroko ...
-No nie ,ale ty wręcz przeciwnie ... KOCHASZ WODĘ ...
Przerwałem waderze w wypowiedzi ... - No lubię bardzo wodę ,ale to nie zmienia faktu że ty jej przecież nie znosisz ...
-No ,ale chciała spróbować jak to jest i całkiem mi się spodobało ...
-Ohh... Seber - uśmiechnąłem się do wadery oddychając z ulgą - A może razem sobie popływamy ?


 <Seber ,co ty na to ,słońce ty moje?^^>

od Nexusa CD Glimmer

- Zaraz Glimm
Ten cały "Daniel" był wkurzający
- Odwal się ode mnie- powiedziałem
- Bo co?- odezwał się ten debil
- G*wno!
Nagle odezwała się Glimm
- Dość! Chłopaki!
- No bo co nie masz dla mnie czasu ale masz czas dla tego debila?
Wkurzyłem się i odbiegłem

<Glimmer?>



Od Glimmer cd Nexusa

-Bardzo chętnie bym poszła z tobą na piknik ,ale mam już inne plany ... - powiedziałam radośnie by nie urazić Nex'a ,lecz po jego pysku dało się zobaczyć rozczarowanie ... -Za to możemy zobaczyć się po jutrze ,co ty na to?
-No dobra ... -powiedział już bardziej zadowolonym tonem ,choć nie takim jak na początku ...
Pomachałam łapą mu na pożegnanie i weszłam do swojej jaskini... Położyłam się na leżu i zasnęłam ,kiedy rano wstałam słońce już dawno było ponad horyzontem ... Wyszłam z jaskini i ruszyłam prosto do wodopoju ...
Wracając z wodopoju od razu skręciłam na ścieżkę prowadząca do lasu ,aby upolować sobie co nieco na śniadanie ... Po upolowaniu trzech zajęcy ,zjadłam je i ruszyłam w drogę powrotną do mojej jaskini ... Po drodze spotkałam Daniela i poszła z nim na łąkę ,dużo rozmawialiśmy ... Nagle gdy wracaliśmy z łąki usłyszeliśmy podejrzany  szelest zza drzewa ... Daniel ruszył w jego stronę ,a zza drzewa wystawał czyjś ogon ...
Gdy Daniel chwycił tego kogoś za kark i w ironiczny sposób odparł ...
-No Glimm ... mamy gościa - mówiąc te słowa wytarmosił zza pnia Nexusa ...
-Nexus ... a l e ... co ty tu robisz ? Śledzisz nas ?
-Ja ... Glimm ....


<Nexus ,tłumacz się ?>

od Blue Shine do Tempesta

Tempest zadał to pytanie... Nie myślałam, że to tak szybko pójdzie i... że się w ogóle zapyta...
-Blue czy chcesz zostać moją partnerką ? - zapytał.
Szybko rzuciłam bez namysłu:
- Jesteś moim jedynym, którego tak bardzo chcę za partnera...
Ponownie się pocałowaliśmy. Tylko nie rozumiem jednego. Dlaczego on mnie całował, gdy jeszcze nie byliśmy razem? Ale to już nie ważne...
- To może powiemy o tym twej rodzinie? - zapytałam.
- Dobrze, chodźmy... - odpowiedział łagodnie.
Razem poszliśmy do jaskini Glimmer. Siedziała tam sama i przyglądała się ziemi. Zapukałam.
- Glimmer, możemy wejść? - zapytałam.
- Tak, oczywiście siadajcie.
Wadera wstała i poszła do kuchni. Przyszła z jakimś napojem.
- Proszę. - powała mi i Tempestowi do łap ciepłą ciecz. - Więc, co was sprowadza?
- Chcieliśmy ogłosić chyba... coś ważnego... - uśmiechnął się do mnie.
- Tak. - powiedziałam.
- A więc?
- Od kilku chwil... Jesteśmy razem.

<Glimm?>

Konkursy

2.Drugi konkurs polega na  ułożeniu wierszyka o wilku lub o sobie
status ; ROZPOCZĘTY DO 1.08.13r.

środa, 10 lipca 2013

od Tempesta do Blue Shine

Nie wiedziałem jak wyrazić to co czuje do Blue, więc pocałowałem ją ponownie ... Po pocałunku wadera uśmiechnęła się do mnie ,a następnie przytuliła się tak mocno że tchu mi w piersi zabrakło ...
-Blue ? -zapytałem przerywając grobową ciszę ...
-Tak ? -odpowiedziała równie nieśmiało jak ja ...
-Chyba domyślasz się jakie pragnę zadać ci pytanie ...  ? -uśmiechnąłem się szeroko ...
Wadera odpowiedziała mi szczerym uśmiechem ...
-Blue czy chcesz zostać moją partnerką ?


<Blue Shine?>

od Seber cd Assuvy

- Z wielką chęcią - odparłam
- Spotkajmy się jutro punkt dziesiąta nad jeziorem - zaproponował
- Nie lubię wody... - skrzywiłam pyszczek w grymasie
- No proooszę - błagał
- No dobra - zgodziłam się litościwie
- To pa! - odparł i nie czekając na moje pożegnanie poszedł
~~Następnego dnia~~
- Uważaj żebyś się nie utopił! - zawołałam do Assuvy, gdy ten skakał ze skarpy do wody.
- Na pewno nic mi się nie stanie! - odparł.
- Chodźmy już, zimno mi - powiedziałam
- Dobra - wyszedł z wody - pójdziemy do mojej jaskini
~~W jaskini Assuvy~~~
Śmialiśmy się i wygłupialiśmy, dużo rozmawialiśmy. Świetnie poznałam Assuvę, okazał się naprawdę świetnym basiorem. Przyznaję, że mi się nawet spodoba. Ale nie mam u niego szans... nie ja.
- O matko, jak późno! - wykrzyknęłam nagle patrząc na zegarek, który wskazywał dwadzieścia po dwunastej. Zapadła całkowita noc.
- Jak ja teraz wrócę do domu? - powiedziałam zrozpaczona.
- Wiesz co, Seber, nie przejmujmy się tym, chodźmy na skale pooglądać księżyc. - zaproponował z uśmiechem podnosząc mnie na duchu - zawsze możesz przenocować u mnie
~~Na skale~~
- Piękny księżyc - szepnął Assuva
- Assuva... zawyjemy razem do księżyca? - spytałam nieśmiało


<Assuva^^?>

od Glimmer cd Daniela

Gdy zjedliśmy już kolacje ,ruszyliśmy w drogę powrotną do jaskini  ...

~~Pod moją jaskinią~~

-I jak podoba ci się nasza wataha ?- uśmiechnęłam się życzliwie do basiora
-Jest super... jeśli ty mnie będziesz oprowadzać, mógłbym robić to co dzień ... -basior odwzajemnił mój uśmiech tym samym ,ale w jego wykonaniu wyglądało to dużo lepiej .
Nie ukrywam ale zarumieniłam się ...
-Dziękuje ,mi też się podobało ... Może jutro się przejdziemy ?Znam kilka fajnych i ciekawych miejsc ... - powiedziałam z zachwytem i nadzieją ,iż się zgodzi ...



<Daniel ,sorki brak weny ?>

od Layli ''Nic i coś''

Urodziłam się kiedy mój brat był niewiele starszy ode mnie. Rodzice nas porzucili nad rzeką. Dorastaliśmy wspólnie, zawsze smutni, ponieważ brakowało nam tej rodzinnej opieki. Ale cóż... Lepiej mieć kogoś niż nikogo. Każde nasze urodziny były zwyczajne: mówiliśmy sobie "wszystkiego najlepszego" i objadaliśmy się zwierzętami, które upolowaliśmy. Chodziliśmy po lasach i szukaliśmy watah. Niestety żadnej nie znaleźliśmy wspólnie. Wpadłam na pomysł, abyśmy się rozdzielili i samodzielni poszukali watahy. Mój brat przytaknął mi głową, gdy mu o tym powiedziałam i rozstaliśmy się. Szukałam i szukałam. Na nic. Chciałam zawrócić, gdy zauważyłam, że nie wiem gdzie jestem. Kilka dni jeszcze błądziłam bez nawet kawałka mięsa w ustach i kilku godzin odpoczynku. W końcu jakąś znalazłam. Alfa Glimmer pozwoliła mi dołączyć. Dała mi jedzenia i picia. Miła z niej wadera. Czasami wracam do wspomnień z moim bratem bo po prostu tęsknię za nim. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się zobaczymy...

od Daniela cd Glimmer


- Wiesz najbardziej Łąka Zakochanych, ale nie tak bardzo jak taka jedna...
- Łąka? - zapytała
- Nie... ma puszysty, fioletowy ogon, piękne oczy i jest bardzo miła - powiedziałem patrząc w oczy Glim. Wadera zarumieniła się.
- Jesteś może głodna? - zapytałem
- No, jak wilk - po tych słowach zaczęliśmy się śmiać w niebogłosy. Poszliśmy w stronę jednej z polan

~ Na polanie ~

Zauważyłem stado jeleni
- Glim ty tu zostań ja dla ciebie upoluje tego największego jelenia
- Nie idę z tobą
- Glim zostań, chce, żebyś odpoczęła
- No dobra - powiedziała z uśmiechem.
Ruszyłem przed siebie. Czołgałem się po ziemi powoli obsuwając łapy bez szmeru. Stado nawet mnie nie zauważyło. Zaszedłem od tyłu wielkiego jelenia i skoczyłem. Wtopiłem moje wielkie i białe jak śnieg kły w plecy zwierzęcia. Następnie przeskoczyłem na przód i wgryzłem mu się w krtań. Zwierze padło natychmiast. Zostawiłem je i dogoniłem resztę stada. Dorwałem się do łani z młodym i zagryzłem je. Następnie wszystko zaciągnąłem do Glim
- Smacznego - powiedziałem
- Dziękuję i wzajemnie - odparła i zaczęliśmy jeść. Przy tym też dużo rozmawialiśmy i jeszcze lepiej poznałem Glim. Jej fantastyczna osobowość i piękny wygląd przy lepszym poznaniu jej wydawało się jeszcze wspanialsze.

< Glimmer i co było dalej? >



Od Glimmer cd Daniela

Po pokazaniu Danielowi całej naszej watahy ,skręciłam na ścieżkę prowadzaca na łąkę zakochanych ...
-A teraz gdzie idziemy ? -zapytał mnie jak zawsze radosny basior .
-Teraz muszę pokazać ci jeszcze jedno miejsce ... Łąkę Zakochanych ...
Wyszliśmy ma wąską ścieżkę ,a zza drzew dało się zobaczyć łąkę porośniętą licznymi kwiatami ...
Gdy weszliśmy już na łąkę ,wiał nam wiatr we włosy ,a ja pobiegłam razem z nim w stronę wzgórza ... Było cudownie ... Położyłam się na trawie patrząc w niebo, a po chwili dołączył do mnie Daniel .Razem tak leżeliśmy i odgadywaliśmy kształty chmur ,a kiedy niebo zrobiło się już całkiem bez chmurne zaczęliśmy dużo rozmawiać dzięki czemu dobrze poznałam Daniela ...
-Więc ,Daniel ... jak co się podoba ?


< Daniel ,przepraszam, że nudne, ale brak weny ?>

od Toxic Blade - Beta

Kiedy zbudziłem się rano, od razu coś poczułem. Synchroniczny ból w tyle głowy... Wstałem i poszedłem na spacer. Jak na dość wczesną porę dnia, na zewnątrz było dość dużo wilków. Wszyscy patrzyli na mnie, jak na jakiegoś dziwaka. W milczeniu maszerowałem do lasu. Od kiedy zostałem samcem beta, wszyscy są tacy ''inni'' dla mnie. Wcześniej kilka wilków utrzymywała ze mną kontakt. Teraz tylko Glimmer i Blue Shine. Może czasem Tempest i Amber. Inni mają mnie w du*ie. Glimmer mnie wybrała, niech się z tym pomęczą... Ich wzrok przeszywał moje ciało. Nie miałem na nic ochoty. Gdy gdzie kolwiek poszedłem, czułem się jak super gwiazda. Zawsze ktoś mnie obserwował.

Gdy wróciłem z lasu... Znów. Jakiś wilk zbliżył się do mnie. Podniosłem głowę. Stała tam Blue Shine.
- Witam. - powiedziała.
- Hey... - mruknąłem cicho.
- Co się dzieje?
- Od kiedy zostałem betą... Wszyscy mnie prześladują... A przecież to ty miałaś nią zostać...
- Mi beta do życia nie potrzebna. Tempest i jego rodzina mi pomaga i wspiera. To wystarczy, naprawdę...
Wadera położyła swą łapę na mym barku.
- Będzie dobrze... - szepnęła. - Masz ochotę na spacer?
- Przed chwilą wróciłem z niego, ale mogę jeszcze raz iść.

Byliśmy obok jakiegoś jeziora. Nagle ktoś nas porwał. Próbowałem się bronić... Na darmo. Blue prawie się wygrzebała z wora, ale coś ją oślepiło.

Po jakimś czasie, staliśmy obok jakiejś twierdzy. Była ogromna i ponura. Z worka wyciągnął nas wilk. Jakiś mutant... Potem zostaliśmy zaprowadzeni do lochu. Tam po kilku godzinach zostaliśmy wyprowadzeni. Zaprowadzili nas do sali tortur... Ustawili obok jakiejś kopuły ze szkła. Nagle rozległ się głos:
- Kto do nas przyszedł...
Po chwili jakaś wadera została wepchnięta do ''szklanej pułapki''.
- To twoja matka, czyż nie? - zapytał dziwny głos.
Shine podeszła do szkła. Ucieszyła się.
- To moja siostra! Zaginęła, gdy miała mniej więcej rok! - zawołała wadera.
- Twoja siostra umrze...
- Ale... Jak to?!
Na ''arenę'' tortur weszli katownicy. Blue Shine się cofnęła. Nagle jeden z trzech mutantów, zaczęli torturować jej siostrę. Moja przyjaciółka zapłakała. Przytuliłem ją, a sam przyglądałem się mordowaniu.

Po kilku chwilach, wadera dyszała niemiłosiernie.
- Jak twa siostra ma na imię? - szepnąłem.
- Mykeyla... - zapłakała jeszcze bardziej, wtulając się w moje futro.
- Spokojnie, nie umrze... Poszli sobie...
Nagle zaświeciły się czerwone oczy.
- Masz nauczkę za swe czyny! - krzyknął nieznajomy.
Potwory nas wyprowadziły. Potem w jakiś dziwny sposób przetelepotrowali nas do mojej jaskini.
- Co zrobiłaś? - zapytałem, gdy Blue ochłonęła.
- No właśnie nie wiem...
- Zostań tu. Jesteś zbyt roztrzepana. Jeszcze jakiś debil ciebie zaatakuje... Ja pójdę do Glammer.
Wyszedłem z jaskini i szybko pobiegłem do alfy. Z jej jaskini dochodziła kłótnia.
- Dlaczego go wybrałaś?! Na betę?! - ktoś krzyczał.
Przeczekałem to. Kiedy wszystko ucichło, wyczułem kroki. Gdy i one ucichły, wszedłem ostrożnie do domu alfy.
- Co się dzieje? - zapytałem łagodnie.
Glimmer zbliżyła się do mnie.
- Siadaj... - powiedziała.
Usiadłem. Ona na przeciw mnie.
- Członkowie watahy, są za tym, aby zdjąć ciebie ze stanowiska bety. Uważają, że nie zasługujesz na to stanowisko...

<Glimm?>

Nowa wadera


Layla ,nauczycielka polowań

Od Nexus`a CD Glimmer


- Jasne
Ja również wstałem i zacząłem iść z Glimm w kierunku plaży. Później jeszcze trochę pogadaliśmy ale już nie o uczuciach tylko i głupotach.
- Nexus robi się ciemno więc chyba już pójdę
- To czekaj odprowadzę cię
- Ok
~Przy jaskini Glimmer
- Dzięki za miło spędzony dzień- powiedziała
- Spoko
- Ok to ja już idę papa
- Czekaj!
- Tak?
- Idziesz jutro na piknik?

<Glimm?>

od Glimmer do Nex'a

-Przepraszam ,ale wolałabym nie ...
-A czemu ? - basior wydawał by się być zawiedzionym
-No ... niezbyt lubię rozmawiać o uczuciach ,ale mam nadzieje ze ten do którego czuje coś więcej niż do tylko dobrego kolegi lub przyjaciela ,wie o tym ...
-A ja mam nadzieje ze ta wadera do której żywię miłość wie o tym ... - basior patrzył mi w oczy a ja jemu ...
Postanowiłam wybrnąć z sytuacji aby do niczego nie doszło ...
-Yhh... Może przejdziemy się wzdłuż plaż ? - wstałam automatyczne z piasku - Co ty na to ?



<Nex ?>

od Nex'a CD Glimmer


- Mam
- Kogo?
- Nie mogę ci powiedzieć
Przecież nie mogłem jej powiedzieć że się w niej bujam
- Szkoda
- Glimm a ty możesz mi powiedzieć kogo masz na oku?


<Glimm- szczerość>

od Glimmer cd historii do Nex'a

-Wiesz co Nex ... jeśli mogę tak do ciebie mówić ?
-Tak oczywiście ,nadal czekam na odpowiedz ... -basior uśmiechnął się do mnie radośnie .
-No wiec - zapadła grobowa cisza ,było tylko słychać śpiew ptaszków. -mam już na oku kogoś ,a ty ? - zapytałam nadal się uśmiechając ,aż nagle przykryła nas fala wody i obydwoje się zaczęliśmy smiać ... Podleciały do nas ptaszki wyglądające tak ;
-No wiec ,Nex ... teraz to ja czekam na twą odpowiedz ... - zaśmialiśmy się razem .


<Nex,proszę o szczerą odpowiedź?>

od Nexus'a CD Glimmer

Glimmer zaskoczyła mnie pytaniem
- Wiesz, nigdy nie miałem a teraz szukam partnerki która jest nie tylko ładna ale ma charakter
- Rozumiem cię
Postanowiłem zapytać Glimmer i uzyskać szczerą odpowiedź:
- Masz już kogoś na oku? Mów szczerze. - powiedziałem .


<Glimm?>



wtorek, 9 lipca 2013

Wyrzuceni

Alane ,opiekunka szczeniąt ''niepisanie i nie kończenie opowiadań''
Alen ''niepisanie i nie kończenie opowiadań''
 
Moon ''niepisanie i nie kończenie opowiadań''
 
Shadow,medyczka ''niepisanie i nie kończenie opowiadań''
 
Vanessa  ''niepisanie i nie kończenie opowiadań''

Te wilki swe ostatnie opowiadanie napisali 1 maja - 30 czerwca  ,przypominam o pisaniu opowiadań .


                                              Wasza Alfa 
                                                          Glimmer